Przyłącz się do magicznej i tajemniczej wioski smoków!
Wchodzisz do miłego domku. Widzisz wielkie małżeńskie łoże z pościeloną czerwoną kołdrą, szafę z ubraniami, lustro ze złotą ramą. Czujesz ciepło i bezpieczeństwo tego miejsca.
Zastanawiasz się co zrobić...
PARĘ DNI PÓŹNIEJ:
Hariett weszła do domu z Darogondrą. Usiadła na łóżku.
-Głupia! Głupia! Jaka ja głupia! On taki fajny! Debilka! Idiotka ze mnie! - krzyczała Hariett na siebie.
Darogondra zaś czuła się dziwnie. Patrzyła w okno i... jeszcze nigdy nie widziała żadnego smoka - samca. Ani chłopaka. Dzisiaj było najdziwniejsze zdarzenie w jej życiu. Dziwiło ją zachowanie przyjaciółki.
-Hariett, o co chodzi? - spytała spokojnie smoczyca.
-No, on taki fajny chłopak! Ale ja jestem taka głupia! Jak ja mogłam się tak zachować?! Przecież on mi nic nie zrobił! Jest starszy i fajny, a ja? Jestem mała i głupia! Co ja najlepszego zrobiłam?! - zaczęła lamentować i rwać sobie włosy z głowy.
-Ehh... - jękneła tylko Darogondra i wróciła do patrzenia w okno i analizowania zdania po zdaniu z dzisiejszego dnia. Miała świetną pamięć wzrokową, muzyczną i węchową, więc dokładnie widziała wszystko. Jak na filmie.
Po jakimś czasie obydwie już uspokojone wyszły powałęsać się trochę po ulicach miasta. Hariett założyła jedną z ładniejszych swoich sukienek, jakieś dżinsy i wyszła. Chciała spotkać Kovu, chociaż sama siebie później za takie myśli karciła.
WIECZOREM:
Hariett wróciła ze smoczycą z biblioteki. Dziewczyna utonęła w lekturze rzucając się na łóżko. Darogondra z niesmakiem zaczęła oglądać pełnię księżyca. Po chwili ułożyła się obok Hariett i zasnęła. Hariett czytała do pierwszej, zgasiła światło i zasnęła. Śnił jej się sen po angielsku, francusku i polsku.
Zdobywasz punkt inteligencji.
Ostatnio edytowany przez Hariett (20-03-2008 22:15:48)
Offline
Administrator
Kovu zapukał wraz z Darkiem do drzwi domu Hariett i Darogondry.Mieli nadzieje,że dziewczyny są w domu.
Offline
Hariett zajrzała przez dziurkę. To oni! Szybko naszykowała tort, świeczki i prezent, otworzyła zamaszyście i chórkiem z Daragondrą zaczęły śpiewać:
-Stooo lat, stooo lat, niech żyje, żyje nam... - śpiewały głośno i na koniec - ... a kto? KOVU! - i Hariett rzuciła się Kovu na szyję dająć mu prezent z okazji urodzin.
Offline
Administrator
Kovu zaskoczony patrzył na to wszytsko.Po chwili pomyślał:
-O kurcze,ja rzeczywiście mam dzisiaj urodziny!Zapomniałem..-troche się zawstydził w myślach ale po chwili objał dziewczynę i powiedział:
-Witaj Hariett.Dziękuje Wam bardzo za..To wszystko!-powiedział bardzo szcześliwy.Darkw tym czasie patrzył po całym domu dziewcząt.po chwili spojrzał na Hariett i Kovu,oraz na Darogondrę.:
-Witaj,Darogondro-zaczał
-Czy możemy porozmawiać na osobności?-spytał smoczycę.Dark raczej należał do miłych i wesołych smoków.Tylko teraz,gdy ujrzał pare dni temu Darogondrę był dziwnie zamyślony i poważny.Ale spytał ją bardzo pewnym głosem.
Offline
Darogondra spojrzała pytająco na Hariett wzrokiem mówiącym: Czy na pewno mam iść? Hariett odparła bezpiecznym i ufnym spojrzeniem. Smoczyca podreptała cicho za Darkiem, który prowadził ją niewiadomo gdzie.
-Och, nie ma za co... wczoraj mówiłeś że masz urodziny... które? - spytała dziewczyna patrząc Kovu głęboko w piękne, niebieskie oczy.
Offline
Administrator
Dark,gdy odszedł na sporą odległość od chłopaka i dziewczyny,zatrzymał się.Wolał rozmawiac na osobności z Darogondrą,dokładnie chodziło mu o Kovu.Wreszcie zaczął:
-Darogondro,widzę że czujesz się spięta w moim i Kovu towarzystwie..Podejrzewam że chodzi o mnie.Nie dziwi mnie Twoje zachowanie,ponieważ wiem,iż jestem pierwszym smokiem którego widzisz.Ja po prostu...-tutaj zaczał mówić z przerwami
-Ja po prostu...Ja...Ja nie chcę żebyś się czuła spięta w moim towarzystwie...bo bardzo Cię lubie i..-widać było że była to ciężka dla smoka rozmowa
-I..No,po prostu bardzo Cię lubię,i nie chce żebyś się przy mnie krępowała..-skończył
Tymczasem:
-Tak.18 urodziny..Stary już jestem..-powiedział i zaczał się śmiać.Pocałował dziewczynę w czoło.
Offline
Darogondra spojrzała na Darka. Jeszcze nigdy nie czuła się tak... dziwnie.
-Dobrze. Ja... chyba... chyba rozumiesz o co... o co mi chodzi... prawda? - spojrzała pytająca na Darka.
-Tylko... no, chyba wiesz dlaczego byłam spięta. Przepraszam. Ja... ja po prostu też Cię lubię i... i to jest takie... takie dziwne.
__
Hariett uśmiechnęła się serdecznie do Kovu i spytała:
-To jak? Pójdziemy dzisiaj gdzieś? Może do dużego miasta? Słyszałam że mają tam pyszne lody :-)
Offline
Administrator
Dark uśmiechnał sie lekko.Wiedział że Darogondra jest pieknym i mądrym smokiem.Powiedział:
-Tak..i Ty tez wiesz..Wiem..To naprawde dziwne..ale..także..fajne-powiedział uśmiechając sie już na całego.Po chwili dodał jeszcze:
-To co,wracamy do nich?-spytał
-----------
-Jak najbardziej~!Ja przynajmniej z chęcią-powiedział wesoło
Offline
Darogondra uśmiechnęła się luźno do smoka.
-Oczywiście. Chyba gdzieś się wybierają... Hariett wzięła swój płaszcz! - powiedziała po czym dodała:
-Ścigamy się? Kto pierwszy obok nich ten... ten wygrywa xD - powiedziała radośnie Darogondra i nie czekając na reakcję Darka poleciała przed siebie.
__
Hariett usłyszała świst powietrza.
-O-o! Chyba nasi smoczy przyjaciele tu lecą...
Offline
Administrator
-Dobra!-wykrzyknął wesoło Dark,i poleciał za smoczycą.
---------
-Oj chyba tak!Ciekawe kto będzie pierwszy?-powiedział chłopak
Offline
Hariett odwróciła się.
-Da-ro-gondra! Da-ro-gondra! - krzyczała, aby rozbawić smoczycę. Wyleciała ona wcześniej, ale była trochę wolniejsza niż Dark, więc dolecieli w prawie tym samym czasie.
-W mieście jest parę fajnych miejsc... chodźcie - odparła zziajana Darogondra.
Offline
Administrator
-Racja!-powiedział także zdyszany Dark
-To co,najpierw lodziarnia?-spytał dziewczyn i chłopaka
Offline
-Ale która? Kawiarnia Pod Smoczym Ogonem, czy co? Tam są naprawdę ciekawe smaki... Darkowi i Darogondrze mogą te z kategorii "dziwne" posmakować :-) - uśmiechnęła się Hariett i idąc położyła Kovu głowę na ramieniu.
Offline
Administrator
-Jak najbardziej-powiedział Dark,patrząc na Darogondrę
Kovu także chętnie przystał na ten pomysł.
Offline
I poszli.
Szli, szli, szli... xD
Mijali domy,ogrody,coś tam..Szli,szli,szli,mijali pasterzy,ktorzy niezli swoje:OWCE! xD buhaha xP Edicik od adminka-kominka ;>
Offline